Sojusz Lewicy Demokratycznej nie osiągnął wysokiego wyniku wyborczego. Partia według wstępnych badań sondażowych nieznacznie przekroczyła próg wyborczy, ale może nie wziąć udziału w podziale mandatów. Jednym z kandydatów do Sejmiku Województwa Wielkopolskiego był Tadeusz Tomaszewski, ale jego wynik na chwilę obecną jeszcze nie jest znany.
Wieczór wyborczy, w którym uczestniczyli też inni kandydaci tej partii w wyborach do Rady Miasta Gniezna i Rady Powiatu Gnieźnieńskiego, miał miejsce w siedzibie ugrupowania przy ulicy Rzeźnickiej. Jak wszyscy zgodnie powtarzają, teraz trzeba czekać cierpliwie na podliczenie głosów wyborców w komisjach obwodowych i na to, co przyniesie ich zsumowanie. Jak komentowano wynik uzyskany przez Sojusz Lewicy Demokratycznej, który według wstępnie ogłoszonych wyników uzyskuje w skali kraju 5,7 proc? – Mało, bo ja rzeczywiście liczyłem osobiście na 7 lub 7,5 proc. To jest oczywiście mało jeżeli chodzi o sejmiki i ewentualny podział mandatów. Myślę, że w lubuskim, kujawsko-pomorski, zachodnio-pomorskim i może w Wielkopolsce po parę mandatów tu będzie – uważa Tadeusz Tomaszewski, były poseł i szef SLD w Gnieźnie.
– To jest, można powiedzieć, taki wynik, który pozwala myśleć o tym, że jeżeli poszerzymy bazę społeczną lewicy, łącząc wysiłek wszystkich pozostałych, to oczywiście można przygotować ciekać propozycję przed wyborami europejskimi i parlamentarnymi. Z tego wynika taki sygnał i jakby nakaz dla nas, że należy budować szeroką platformę lewicową, bez konkurencji już umownie mówiąc, formalno-prawnej na lewicy i wtedy jest szansa na zdobywanie mandatów we wspomnianych parlamentach. Jeśli tego nie będzie, to oczywiście będzie trudno, choć obecny wynik 5,7 proc. dawałby nam obecność w krajowym parlamencie – komentuje wciąż jeszcze kandydat do Sejmiku Województwa Wielkopolskiego.
Jak były poseł ocenia wynik Prawa i Sprawiedliwości. – To, że PiS wygra, to wszyscy wiedzieli, natomiast wynik 32,3 proc. to dobry wynik, ale nie taki rewelacyjny, bo przecież były badania, które dawały partii rządzącej 36-40 proc. poparcia. W związku z tym, z tych wciąż jeszcze badań sondażowych, które pokazano w telewizjach widać wyraźnie, że Polska jest wciąż podzielona na pół, w jednej części zwycięża Prawo i Sprawiedliwość, a w drugiej koalicja Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. I tu pytanie, w ilu sejmikach PiS stworzy większość i przejmie tę władzę. Myślę, że to będzie jednak taki czas, w którym PiS poszerzy swój udział, jeśli chodzi o rządzenie w sejmikach, ale Platforma Obywatelska, wspólnie z Nowoczesną i PSL-em, którego wynik jest zaskoczeniem da również jakieś przełożenie w kraju – ocenia T. Tomaszewski.
Przypomnijmy, że członkowie tego ugrupowania w tych wyborach startowali także wspólnie z koalicją prezydenta Tomasza Budasza do Rady Miasta Gniezna i wystawili swoje listy do Rady Powiatu Gnieźnieńskiego w trzech z pięciu okręgów. Ostateczne wyniki partii w tych głosowaniach będą znane dopiero nad ranem.
Źródło: www.informacjelokalne.pl