Wiadomość o śmierci śp. Pana Andrzeja Leppera zastała mnie na spotkaniu z przedstawicielami Wielkopolskiego Związku Inwalidów Narządów Ruchu w Gnieźnie. Wszyscy nie chcieliśmy w to uwierzyć. Kiedy jednak otrzymałem kilka sms-ów w tej sprawie uświadomiłem sobie, że odszedł człowiek, który problemy wielu milionów ludzi z okresu polskiej transformacji przeniósł z ulicy i blokad do Sejmu, a później do rządu.
Odbyłem z Panem Andrzejem Lepperem kilkanaście rozmów, kiedy był wicemarszałkiem Sejmu oraz wicepremierem. Sprawy, o których rozmawialiśmy dotyczyły polityki społecznej oraz sportu. Jako poseł opozycji w latach 2005-2007 zabiegałem o poparcie lidera Samoobrony dla rozwiązań prawnych korzystnych dla paraolimpijczyków oraz sportowców, których decyzją polityczną pozbawiono możliwości udziału w igrzyskach olimpijskich w Los Angeles . Udało się i wprowadziliśmy dla tej grupy medalistów dożywotnie świadczenia olimpijskie. Wykazywał również duże zrozumienie dla propozycji wówczas Lewicy i Demokratów w zakresie waloryzacji rent i emerytur oraz wyrównywania szans edukacyjnych dzieci wiejskich. To prawda, że Andrzej Lepper był kontrowersyjnym politykiem ale bardzo dobrze rozumiał codzienne problemy ludzi odrzuconych w trakcie zmian społeczno-gospodarczych na przełomie lat-90. Jesteśmy winni liderowi Samoobrony szczególną troskę w działalności publicznej o prawa dla każdego człowieka i całych grup społecznych zagrożonych wykluczeniem społecznym. Śp. Andrzej Lepper nosił dumnie białoczerwony krawat i pozostanie w mojej pamięci jako człowiek doskonale znający i rozumiejący problemy wielu milionów Polaków pokrzywdzonych przez transformację ustrojową. Andrzej Lepper tylko w sposób sobie znany i często bardzo kontrowersyjny przeniósł walkę o spory zwykłych ludzi do rządu i parlamentu.
Z wyrazami kondolencji dla
najbliższej rodziny i sympatyków
Tadeusz Tomaszewski- poseł na Sejm RP.