Data dodania: 2014-02-12
Skarżą się, że uciekające z ferm norki są niebezpieczne dla środowiska, zaduszają ryby w stawach hodowlanych, ptactwo, niszcząc bezpowrotnie dorobek całych rodzin. Poszkodowani pytają często o możliwość uzyskania odszkodowania. Dzisiaj poza ubezpieczeniem nie ma systemowego rozwiązania, które mogłoby zrekompensować poniesione straty. Natomiast firmy ubezpieczeniowe często odmawiają wypłaty odszkodowania za szkody wywołane przez uciekające z ferm norki. Rolnicy oraz mieszkańcy wsi są na gorszej pozycji prawnej niż dobrze zorganizowane środowisko hodowców norek. Poszkodowani negatywnie oceniają zaangażowanie władz lokalnych oraz służb państwowych w wyjaśnienie szkód, które wyrządzają uciekające norki.
Wobec powyższego proszę pana Stanisława Kalembę ministra rolnictwa i rozwoju wsi o rozważenie powołania do życia funduszu odszkodowawczego, na który obligatoryjnie wpłat dokonywać będą hodowcy norek proporcjonalnie do wielkości hodowli. Przy takim funduszu komisje powoływane przez gminy z udziałem przedstawicieli izb rolniczych oraz hodowców norek oceniałyby szkody i kwalifikowały do odszkodowania. Takie komisje funkcjonują w przypadku zaistnienia klęsk żywiołowych.
Wobec powyższego proszę pana Stanisława Kalembę, ministra rolnictwa i rozwoju wsi o zainteresowanie się problemem i podjęcie stosownych działań.
Warto podjąć wysiłek dla akceptacji społecznej hodowli norek w Polsce.