Następna wiadomość
Spotkania z sołtysami

Co dalej z pracami na Trasie Zjazdu Gnieźnieńskiego?

Data dodania: 2012-09-07


     Jedną z najważniejszych inwestycji drogowych realizowanych na terenie Gniezna jest remont wiaduktu na Trasie Zjazdu Gnieźnieńskiego w ciągu drogi krajowej nr 5. Prowadzone w tym miejscu prace są znaczącym utrudnieniem dla kierowców, zwłaszcza tych, którzy prowadzą samochody ciężarowe. Jaki jest obecny zakres prac budowlanych? Jaki jest jej koszt i kiedy możemy spodziewać się ostatecznego zakończenia prac?  

       To właśnie na te pytania starał się uzyskać odpowiedź poseł Tadeusz Tomaszewski z SLD. Przypomnijmy, droga krajowa nr 5 w Gnieźnie jest drogą dwujezdniową. W ciągu jezdni lewej i prawej znajdują się dwie estakady o długości 172,1 m i 173,2 m. W 2011 roku na jezdni lewej były remontowane estakady: wschodnia i zachodnia. Jak wynika z sierpniowej odpowiedzi na interpelację poselską, wystosowaną przez Ministerstwo Transportu Budownictwa i Gospodarki Morskiej, dwie estakady na jezdni prawej znajdują się w planie remontów centralnych obiektów mostowych na lata 2012 – 2013. Plac budowy przekazano wykonawcy 26 czerwca 2012 roku, a zgodnie z zawartą umową, zakończenie prac jest planowane na 31 maja 2013 roku.
        Zakres prac budowlanych obejmuje: wymianę nawierzchni na estakadach i dojazdach, wymianę krawężnika, wymianę kap chodnikowych, wymianę barier sprężystych i balustrad, usunięcie słabego betonu na pomoście, wykonanie warstwy wyrównawczo – wzmacniającej z betonu zbrojonego na pomostach estakad, odtworzenie kap chodnikowych, wymianę izolacji, wzmocnienie podpór, naprawę powierzchniową betonu oraz odtworzenie oznakowania poziomego i pionowego.
Łączny koszt inwestycji to ponad 15 milionów złotych. - Z tego wynika, że żaden z samorządów nie byłby w stanie udźwignąć takich kosztów związanych z naprawą tej estakady. To tak w nawiązaniu do sytuacji finansowej gmin oraz sprawy przejęcia drogi krajowej nr 5 przez gminę Łubowo, Pobiedziska i Swarzędz. – stwierdził poseł T. Tomaszewski, który odniósł się także do możliwości przejęcia „starej piątki” przez samorząd województwa wielkopolskiego. - Kiedy marszałek Marek Woźniak był w Gnieźnie w sprawie podpisania listu intencyjnego dotyczącego rozwoju Szlaku Piastowskiego, to w rozmowie z samorządowcami powiedział wyraźnie, że nie jest w stanie tego odcinka przejąć ze względu na ograniczenia finansowe w swoim samorządzie. Poza tym, jeżeli przejmie odcinek Gniezno – Poznań, to na tej samej zasadzie będzie musiał przejmować pozostałe odcinki starych dróg z Poznania do Wrocławia, które będą związane z oddawaniem kolejnych odcinków S-5 – przyznał parlamentarzysta.
        Wobec tego, należy wysnuć wniosek, że nie wystarczą nawet dobre chęci władz samorządowych. W opinii posła Tomaszewskiego, trzeba poszukać rozwiązania systemowego, które „albo będzie wspierało kolejnymi środkami finansowymi gminy w utrzymaniu przekazywanych odcinków w związku z oddawaniem nowych dróg lub systemowo wzmocni samorządy województw do prowadzenia i organizowania tych dróg przejmowanych po oddaniu nowych autostrad czy też dróg ekspresowych”.

 

 

www.informacjelokalne.pl


  Poleć